Piękne miasteczko

1 kwietnia

Wysypiamy się i na spokojnie się pakujemy. Koło 11tej ruszamy w kierunku La Laguny. Mamy około 6km. Po drodze podziwiamy roślinność północy wyspy i ciekawe smocze drzewa. Znajdujemy kranik z wodą i myjemy sobie włosy. Potem dochodzimy do miasta. La Laguna ma piękną starówkę. To było pierwsze hiszpańskie miasto na wyspie i dawna stolica. Jest ileś kilkusetletnych domów, ciekawych kościołów, uliczki są kolorowe. Spacerujemy po mieście, a potem idziemy na zakupy. Jemy pyszne lody na ławce na placu. W mieście jest dużo smoczych drzew. Występują one tylko tu i na Maderze. Idziemy na dworzec autobusowy i doładowujemy sobie karty na autobus na kolejny dzień. Popołudnie jest pochmurne i wietrzne, więc siedzimy sobie na dworcu autobusowym i ogarniamy różne rzeczy.
Wieczorkiem idziemy na dziki teren kilometr dalej i rozbijamy namiocik. Do 22:45 ciężko spać bo nasz namiot jest na przedpolu pasa startowego północnego lotniska Teneryfy. Samoloty lądują przelatując bardzo nisko nad nami i robiąc bardzo dużo hałasu. Ale w nocy na szczęście nie latają i możemy spać spokojnie.

Zdjęcia (50)

Komentarze (0)