Flixbus do Monachium przyjeżdża punktualnie po 1szej w nocy. Jedzie ze Splitu i w środku jest mnóstwo śpiących ludzi. Znajdujemy swoje miejsca na pierwszym pietrze autobusu i też próbujemy spać. Na granicy austriacko-niemieckiej wszystkie busy są kontrolowane jako, że jest to kierunek ktoredy do Niemiec przybywają uchodźcy. Wszystkim każą wyjść z autobusu i sprawdzają na zewnątrz paszporty. Jest zimno, środek nocy, wszyscy są zaspani. My z większością ludzi po chwili wracamy do autobusu. Kilka osób jest sprawdzanych dłużej. Z jedną panią jest jakiś problem. Autobus czeka z godzinę aż sprawa się wyjaśni, ale w końcu pani zostaje i ruszamy dalej bez niej.
05.03.2024
Dojeżdżamy do Monachium z ponad godzinnym opóźnieniem, ale nadal mamy prawie 4h na zwiedzanie miasta. Placaki mamy ciężkie, ale na stare miasto jest tylko 2km. Monachium zostało zbombardowane w większości w czasie nalotów dywanowych, więc niewiele jest starego, ale stare miasto zostało ciekawie odtworzone w oparciu o dawny układ ulic. Rynek jest bardzo przyjemny, ratusz przy rynku jest ogromny, pełen różnych rzeźb i robi ogromne wrażenie. Potem wracamy na dworzec i czekamy na naszego flixbusa do Lichtensteinu. Startuje z Monachium więc wsiadamy jeszcze przed czasem.