Spacer wzdłuż wybrzeża

24 luty
Rano Tony zabiera nas swoim autkiem do Słowenii. Jedziemy 55km do miasteczka Piran. Mimo, że jest shengen to z powodu uchodźców przywrócono kontrolę graniczną. Tony nie wiedzac o tym prawie przejezdza punkt kontrolny i pogranicznik musial do niego krzyknać. Tony puszcza ciągle dowcipy o Słoweńcach. Słoweńcy i Chorwaci ciągle mają różne małe spory i zatargi między sobą. W Piranie idziemy razem z Tonym na spacer po starym miescie. Ma ono już inny klimat niż chorwackie stare miasta. Tam było wszystko z kamienia, chodniki z takiego "wyślizganego", błyszczacego. A tu jest bardziej kolorowo i tynkowo. Po spacerku siadamy przy stolikach na zewnątrz w knajpce na kawę na starówce. Jest bardzo przyjemnie. Pijemy kawę i rozmawiamy. A potem Tony wraca do domu, a my zaczynamy nasz marsz wybrzeżem. W planie mamy dziś około 20km. Słoweńskie wybrzeże całe ma około 40km, więc planujemy większość wybrzeza przejść pieszo. Trasa jest bardzo ładna. Idziemy klifami, przez zabluszczone zagajniki, koło jeziorek. Część ścieżek wiedzie przez rezerwaty przyrody, po dużym błocie. Po kilkunastu kilometrach dochodzimy do miasteczka Isola. Stare miasto jest położone na półwyspie. Chodzimy chwilę po uliczkach. Stare budownictwo przeplata się z nowym. Z Isoli mamy ponad 6km do miasteczka Koper gdzie dziś będziemy nocować. Trasa wiedzie nad samym morzem. Jest tu trasa rowerowa i piesza, jako, że jest weekend to jest tu sporo spacerujacych turystów.

Zdjęcia (92)

Komentarze (0)