27 stycznia
Wstajemy o 6tej, jemy śniadanko i na drogę. Idziemy kawałek szukając fajnego miejsca do stopowania. W pewnym momencie na naszej wysokości zatrzymuje się auto z dwoma panami i proponują nam podwózkę przez granicę aż do Ulcinj w Czarnogórze. Puszczają bardzo fajną bałkańską muzykę. Wysadzają nas na początku Ulcinj i idziemy spacerkiem na stare miasto. Jest po 9tej i na starym mieście jest puściutko. Chodzimy po uliczkach jak po labiryncie. Podziwiamy widoki na lazurowe morze i strome góry do niego spadające. Potem wracamy do drogi, czekamy z pół godziny i łapiemy stopa do Starego Baru.