Geoblog.pl    pawelgosia    Podróże    Podróż pełna barw    Monastyr pod Araratem
Zwiń mapę
2023
21
paź

Monastyr pod Araratem

 
Armenia
Armenia, Khor Virap
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 8894 km
 
Szukamy naszej marszrutki, ale okazuje się, że dziś nie jedzie i jedziemy inną, która przejeżdża 4km od Khor Virapu. Resztę pójdziecie pieszo lub stopa złapiecie - mówi nasz kierowca. Siedzimy w marszrutce z przodu, koło kierowcy, a on wypytuje nas co obejrzeliśmy, a co jeszcze planujemy obejrzeć w Armenii. Wysiadamy i łapiemy stopa. Po chwili zabiera nas pan pod sam Khor Virap. Pogoda jest piękna, ale wokół szczytu dużego Araratu zgromadziły się chmury. Główną atrakcją tego monastyru jest jego położenie - przy samej granicy z Turcją, pod Araratem. Jest to bardzo ważne miejsce dla mieszkańców Armenii - tu chcą brać śluby i tu na cmentarzu chcą być pochowani. Jak najbliżej świętej góry. Jest sobota. W monastyrze mnóstwo odświętnie ubranych ludzi i ślub za ślubem. Obserwujemy jak jedna młoda para puszcza gołębie, a druga robi sobie sesję zdjęciową. Jest tłoczno, więc szybko ogladamy monastyr i ruszamy dalej. Łapiemy stopa i do głównej drogi zabiera nas dwóch bardzo sympatycznych gości starą ładą samarą. Na tylnym siedzeniu leży elegacki, ozdobny dywanik. Jeden plecak udaje nam się wepchnąć do bagaznika, drugi trzymamy na kolanach.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (21)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedzili 15.5% świata (31 państw)
Zasoby: 296 wpisów296 76 komentarzy76 16383 zdjęcia16383 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróże
31.07.2023 - 18.04.2024